poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Matowa czerń

Hej! Jak tam po Świętach? Lany poniedziałek co prawda jeszcze nie minął, ale myślę, że był mokry? U mnie nadal są rodzice z siostrą, ale dziś dopiero miałam chwilkę czasu, aby pomalować pazurki. ;) Użyłam do tego czarnego lakieru i mojej nowej perełki, którą podarowała mi siostra. Czyli lakieru matującego. Kolory powinny być wiosenne, ale jakoś tak mnie wzięło na czerń. I jeszcze raz Was przepraszam za moją chwilową nieobecność. Ale obiecuję, że jak tylko będę mogła to na pewno się tu pojawię. 3majcie się ciepło. Buziaki ;*  a teraz moje pazurki

Przed
I po

13 komentarzy:

  1. U mnie niestety było dzisiaj mało wody. Ale symbolicznie zawsze :).
    Uwielbiam matowe paznokcie. I te mnie zachwyciły. Muszę sobie sprawić taki matowy top coat :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto!!! Robiłam je dziś pierwszy raz. Ale efekt mnie też zachwycił. Nie spodziewałam się takiego efektu :P

      Usuń
  2. Ten top mnie kusi i kusi,ale zawsze,gdy jestem w drogerii jednak go nie biorę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czerń sama w sobie jest świetna. Zmatowiona natomiast wygląda jeszcze lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam top matujący z GR ;) i tez uwielbiam jego efekt

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie no, taką błyszczącą i krzyczącą czerń tak potraktować :)
    wygląda całkiem inaczej ;)

    Podoba mi się ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz bylo trzeba troche ja potraktowac :p heh

      Usuń
  6. na szczęście nie byłam całą mokra :)
    bardzo podoba mi się matowe wykończenie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jakoś nie umiem sobie ładnie pomalować matem, zawsze mi zostają smugi :(

    OdpowiedzUsuń
  8. nie przepadam za matowym wykończeniem

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładnie matuje ten lakier z Lovely ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jedna z moich ulubionych wersji matu! <3 Uwielbiam tą uniwersalną czerń! Przy okazji, śliczne paznokcie.
    Lexi

    PS.
    Zapraszam do siebie, gdybyś miała ochotę :)
    http://nails-my-drug.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje Wam za komentarze.
Każdy komentarz jest dla mnie jak kop i zachęca do dalszej pracy!
Jeszcze raz dziękuje ;)